Zbigniew Siemaszko 28.10.1923 – 2.2.2021
Wspomnienie o Zbigniewie Siemaszko - Eugenia Maresch
Odejście na wieczną wartę bliskiego nam przyjaciela, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych Batalionu Łączności Sztabu NW, który po wojnie w 1946 r. opuścił jego szeregi w stopniu podporucznika rezerwy w Korpusie oficerów łączności, dekorowany Medalem Wojska oraz brytyjskim Defence Medal, dotknęła nas wszystkich, pozostałych przy życiu tak zwanej emigracji niepodległościowej.
Dla mnie osobiście był to człowiek szczególnie bliski. Poznaliśmy sie dopiero w Londynie, okazało się że pochodzimy z tej samej miejscowości Postawy, na Wileńszczyźnie, był rówieśnikiem mojej starszej siostry Hanki, która jak p. Zbigniew uczęszczali do Liceum w Wilnie, gdyż edukacja w Postawach kończyła się na Gimnazjum. Dzieliliśmy także ten sam los wywózek na Sybir w lutym 1940r.W 1947r. Świadectwo Dojrzałości w męskim Liceum im. J. Słowackiego w Szkocji. Dwie oceny warto zacytować bardzo dobry stopień z języka polskiego oraz dobry z ‘’propedeutyki filozofii’’. Dalsze studia inżynieryjne kończył na Polskim Uniwersytecie w Londynie. Następnie przyszły kolejne prace zawodowe w firmach brytyjskich, dobrane małżeństwo, trzy córki, przyjaźń i uznania.
Należy przypuszczać, że te propedeutyki filozofii trwały w nim od urodzenia i rozwijały się stopniowo w domu rodzinnym po czym w Gimnazjum Ojców Jezuitów w Wilnie oraz poglądy polityczne uformowane przez ‘’Słowa’’ Cata, S. Mackiewicza. Jego udział w II Wojnie Światowej, wywarło dalsze piętno, uczył się poprzez czytanie politycznie skrajnych czasopism, które traktował jak sam twierdził - ‘per noga’, natomiast przydługie mowy i deklaracje ministrów drukowane na stronach ‘Dziennika Polskiego i Dziennika Żołnierza, po prostu lekceważył. Miał swoją filozofię co do faktów historycznych. Okazywał ją pierwotnie w swych artykułach pisanych do emigracyjnych czasopism jak Życie Akademickie, Zeszyty Historyczne, Kultura itd. Wreszcie w latach 1980 tych, zaczął swe dzieła wydawać głównie przez Polską Fundację, Kulturalną, której prezesem był gen. W. Anders. Kojarzy się to z moją 10 letnią funkcją przewodniczącej Komitetu Biblioteki Polskiej w POSKu, gdzie często bywał aby sprawdzić czy jego artykuły pisane do czasopism ukazały się. Była to też okazja do rozmowy z dyrektorem Biblioteki Z. Jagodzińskim który był uważany za chodzącą encyklopedię co się działo w Polsce, nie tylko politycznie ale co się działo na arenie Związku Pisarzy i wydawnictwa krajowego.
Pierwsza książka wydana w 1982r. pod tytułem Narodowe Siły Zbrojne, powinna być podręcznikiem szkolnym. W sumie naliczyłam 22 wydania w przeciągu 28 lat. Ostatnia monografia Generał Anders w latach 1892-1942 wydana w 2012r. trwała dłużej z uwagi na szeroki wachlarz wstępnych badań. Psychicznie był wyczerpany, nie był pewny czy podoła napisać drugą część. Zachęcałam go skwapliwie przekazując mu moje brytyjskie archiwa badawcze zebrane z National Archives Kew, odnośnie roli gen. Andersa w polityce brytyjskiej, które wykorzystałam częściowo na konferencji w Rzymie. Chętnie je przyjął dziękując uprzejmie, składając je do swej piwnicy do momentu pisania drugiej części. Miał jeszcze dwa wydania do wykończenia – skróconych wspomnień pod tytułem I co dalej? oraz Dziewięć spojrzeń na Powstanie Warszawskie, pisane w latach 1969-2014, obie wydane w 2014r. Ten zbiór artykułów o Powstaniu Warszawskim zaliczyć należy do podręczników starszej młodzieży szkół sobotnich. Nie da się porównać Jego determinację i klarowność wypowiedzi, był niezwykłym historykiem naszego czasu.
Dużą przyjemność sprawiłam mu zapraszając wraz z grupą potomków szeregu osobistości z Kompanii Wywiadu Radiowego do dawnego Boxmoor, gdzie stacjonowali Polscy kryptolodzy. W 1945r. p. Siemaszko odbył tam miesięczny kurs. Powrót do tego miejsca, po 55 latach, o zmienionej nazwie The Arches, był dla niego wzruszający. Wycieczkę zakończyliśmy sztywnym drinkiem w ‘pubie’. Takim chcę go pamiętać.
Eugenia Maresch
Zobacz także
W tej samej kategorii
Tags: Eugenia Maresch | SPP Londyn | Zbigniew Siemaszko
Socjal